Deutsche Bahn zmaga się z problemami dotyczącymi inwestycji torowej między Berlinem a Szczecinem
Nie ma obecnie bezpośredniego połączenia kolejowego pomiędzy stolicą Niemiec, a Szczecinem. Niestety, sytuacja ta nie ulegnie szybko zmianie, ponieważ Deutsche Bahn boryka się z trudnościami w realizacji planowanej inwestycji do modernizacji tej trasy.
W czasach istnienia Niemieckiej Republiki Demokratycznej, linia kolejowa między Szczecinem a Berlinem nie była intensywnie eksploatowana. Ruch turystyczny pomiędzy Polską a NRD był niemalże niewidoczny. W rozkładzie jazdy na lata 1977/78 uwidoczniony był tylko jeden kurs pociągu ze Szczecina do Berlina i z powrotem.
Sytuacja uległa zmianie po upadku żelaznej kurtyny w 1989 roku i zintensyfikowała się po zjednoczeniu Niemiec. W kontekście budowania dobrych relacji międzynarodowych, podnoszono często kwestię potrzeby modernizacji odcinka Szczecin – Passow. Pociągi pasażerskie zaczęły jeździć częściej, ale czas ich przejazdu pozostawał na poziomie XIX wieku – trwał ponad dwie godziny.
Pierwsze zapowiedzi wprowadzenia zmian w tej kwestii pojawiły się dopiero w XXI wieku – kilka lub nawet kilkanaście lat po ich początkowym omówieniu. Pięć lat temu, landy Berlin i Brandenburgia podjęły decyzję o rozpoczęciu prac nad modernizacją linii. Drugi tor oraz elektryfikacja miały kosztować 380 mln euro i być gotowe do użytku w 2025 roku. Niedawno jednak Niemcy ogłosili opóźnienie tego projektu o przynajmniej rok.
Kilka dni przed rocznicą powstania, Deutsche Bahn wydało oficjalne oświadczenie o przesunięciu terminu ukończenia inwestycji do końca 2026 roku. Głównym powodem tego opóźnienia jest brak ofert na przetarg dotyczący wykonania projektu. Jest to spowodowane niedoborem doświadczonych specjalistów na rynku. W Niemczech obecnie trwają liczne inwestycje (250 miejsc), przez co 50 km odcinek z Berlina do Szczecina musiał zostać odłożony na później.