Czy Szczecin stoi przed paraliżem komunikacyjnym z powodu braku finansowania?

Czy Szczecin stoi przed paraliżem komunikacyjnym z powodu braku finansowania?

Finansowe ograniczenia Szczecina stawiają pod znakiem zapytania przyszłość transportu publicznego w mieście, tworząc groźbę paraliżu komunikacyjnego. Rozbieżność między funduszami dostępnymi dla miasta, a oczekiwaniami jedynego zainteresowanego przewoźnika wynosi 9 milionów złotych – tyle brakuje do sfinansowania obsługi 19 linii autobusowych dziennej komunikacji i 12 linii nocnych w Szczecinie oraz sąsiednich gminach. Problem ten wynika częściowo z braku długoterminowych umów z operatorami transportu.

Problem dotyczy przetargu na serwisowanie licznych linii, takich jak linia 52 (Tkacka – Wyspa Pucka), linii obsługujących północne dzielnice: 58, 59, 63, jak również autobusów kursujących do gmin Dobra i Kołbaskowo. Pakiet obejmuje także linie nocne oraz telebus, który zapewnia transport na żądanie w Podjuchach i Gumieńcach. Pierwszy przetarg został anulowany po tym, jak PKS Szczecin oszacował koszt swoich usług na 64,362 miliona złotych, podczas gdy Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przewidział budżet 55,202 miliona złotych na realizację tego zadania. Obecnie jest w trakcie drugi przetarg.

Kacper Reszczyński z ZDiTM wyjaśnia, że otwarcie ofert jest planowane na 20 lutego. Jeśli drugi przetarg nie zostanie rozwiązany, zostanie ogłoszony kolejny. To jest powtórka sytuacji z roku 2023, kiedy oczekiwania miasta i przewoźnika różniły się o ponad 17 milionów złotych. PKS Szczecin żądał 51,9 miliona złotych i tyle otrzymał po znalezieniu dodatkowych funduszy w kasie miejskiej, bez potrzeby ogłaszania nowego przetargu.

Mimo obaw dotyczących potencjalnego paraliżu komunikacyjnego, ZDiTM uspokaja sytuację, zapewniając, że usługi na liniach będą świadczone do czasu rozstrzygnięcia przetargu. Zakres ten obejmuje umowę zawartą bez konkursem do 29 lutego 2024 roku.

Zarówno dla firmy transportowej, jak i dla miasta korzystne byłoby zawarcie długoterminowych umów. Dla przewoźnika taka umowa stanowi finansowe zabezpieczenie, a dla miasta gwarantuje utrzymanie odpowiedniego standardu usług i wyposażenia. W modelu takim mogłyby także uczestniczyć prywatne firmy, co poprawiłoby standard obsługi pasażerów.

W Polsce takie postępowanie już ma miejsce. W Gdańsku umowa autobusowa została podpisana na lata 2023-2032, a umowa tramwajowa obejmuje okres 2023-2044. Inny przykład to Kraków, który w 2019 roku zawarł umowę z lokalnym Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym na świadczenie usług do roku 2035.