Wsparcie społeczne dla polskich rolników według najnowszego sondażu CBOS

Wsparcie społeczne dla polskich rolników według najnowszego sondażu CBOS

Protestujący rolnicy w Polsce wyrażają swoje zaniepokojenie i desperację wynikającą z trudnej sytuacji, w której się znaleźli. Zgromadzeni na drogach, woleliby spędzać ten czas ze swoimi rodzinami lub wykonywać codzienne obowiązki. Jednak ich zaangażowanie jest wynikiem desperacji i chęci zwrócenia uwagi rządu na ich problemy. Domagają się wprowadzenia tak zwanej tarczy wojennej, która mogłaby pomóc im przezwyciężyć te wyzwania.

Mimo nasilających się ataków na protestujących rolników w mediach społecznościowych, badania przeprowadzone przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) pokazują, że 81% Polaków popiera ich działania. Jedynie co siódma osoba (15%) jest przeciwna. Dodatkowo, 85% badanych popiera apel rolników o ograniczenie importu produktów rolnych z Ukrainy, zaledwie 8% jest temu przeciwnych. Co więcej, niezależnie od utrudnień dla kierowców spowodowanych blokadami dróg, 69% Polaków akceptuje ten sposób protestowania.

Edward Kosmal, rolnik z Tychowa pod Stargardem i działacz NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych, z zadowoleniem odnosi się do takiego poparcia. Wskazuje on na rosnącą świadomość społeczeństwa co do znaczenia bezpieczeństwa żywnościowego Polski oraz problemów związanych z importem niskiej jakości żywności z Ukrainy, Rosji, Białorusi czy Nowej Zelandii. Kosmal przestrzega również przed przyszłymi problemami wynikającymi z transformacji energetycznej, która została niedawno przegłosowana w Brukseli.

Rolnicy wyjaśniają, że ich protesty nie są spowodowane namową innych, lecz wynikają z desperacji i strachu przed bankructwem. Domagają się od rządu wprowadzenia tzw. tarczy wojennej, podobnej do tej oferowanej przedsiębiorcom podczas pandemii COVID-19. Rolnicy są szczególnie zaniepokojeni niskimi cenami skupu, które nie różnią się znacznie od tych sprzed 15 lat, pomimo drastycznego wzrostu kosztów.

Edward Kosmal podkreśla, że problem ten dotyczy nie tylko rolników, ale całego kraju. Brak bezpieczeństwa żywnościowego może mieć katastrofalne skutki dla Polski. Przewiduje on również wzrost cen żywności i energii w najbliższej przyszłości, co spowoduje dodatkowe obciążenie dla polskich konsumentów.

Dzisiaj, 14 marca Rada Krajowa Solidarności ma podjąć decyzje dotyczące dalszych działań protestujących rolników.