Ukryty skarb Szczecina: monumentalna kopuła witrażowa na Wałach Chrobrego
Niezwykle malownicza, monumentalna kopuła witrażowa umieszczona na szczecińskich Wałach Chrobrego, jest obecnie trudna do dostrzeżenia. Wielkie dzieło sztuki, jak to opisuje dyrektor Lech Karwowski, zostało ukryte nawet przed oczami osób znajdujących się bezpośrednio pod nią. Kopuła ta wieńczy salę Muzeum Narodowego i jest zasłonięta dodatkową konstrukcją, która powstała dla potrzeb sceny Teatru Współczesnego.
Zgodnie z opisem Ewy Madruj z Teatru Współczesnego, przestrzeń teatralna została stworzona jak rodzaj „pudełka”, które zostało wkomponowane w pierwotną przestrzeń sali kopułowej. Strop tego „pudełka” oraz boczne ściany mają za zadanie stworzyć neutralną atmosferę, która skupia uwagę widzów na scenie.
Podczas spektakli teatralnych, widoczny jest wyłącznie sufit owego „pudełka”. Aby zobrazować sobie jak prezentuje się kopuła o średnicy 14 metrów znajdująca się nad nim, należy zgłębić opisy architektów i historyków. Jak napisał dr hab. Rafał Makała w internetowej Encyklopedii Pomorza Zachodniego, stalowe elementy konstrukcji szkieletu kopuły zostały pozłocone, a matowe szklane tafle przepuszczały światło do sali.
Wilhelm Meyer-Schwartau, projektant gmachu, wyznaczył salę kopułową jako najbardziej reprezentacyjną. Zgodnie z jego planem, miały tam być eksponowane kopie najważniejszych dzieł rzeźbiarskich i malarskich z całego świata. Centralnym punktem wystawy była kopia posągu kondotiera Bartolomea Colleoniego, który dziś znajduje się na pl. Lotników.
Zachowane zdjęcia prezentują oryginalny wystrój sali kopułowej, który może skrywać jeszcze niewyjawione tajemnice. Dyrektor Karwowski mówi o możliwości zachowania fresków niemieckiego ekspresjonizmu, które mogły przetrwać akcję „Entartete Kunst”. Dyrektor ma również nadzieję na ogłoszenie konkursu artystycznego na nowe przeszklenie kopuły po zdobyciu nowej siedziby przez Teatr Współczesny.
Dyskusje na temat budowy nowego gmachu Teatru Współczesnego trwają od wielu lat. W pewnym momencie plan ten był nawet uwzględniony w dokumentach budżetowych miasta, ale ostatecznie został wykreślony z powodów finansowych. Mimo to, temat ten powraca w trakcie kampanii samorządowej.