Dwaj bracia z Holandii zatrzymani w Szczecinie: jeden poszukiwany, drugi nietrzeźwy
Szczecińska policja miała pełne ręce roboty z dwoma braćmi, którzy okazali się mieć na koncie poważne przewinienia. Pierwszy z nich, mimo swojego młodego wieku, był na celowniku wymiaru sprawiedliwości i musiał się liczyć z perspektywą odbycia kary więzienia trwającej ponad trzy miesiące. Tymczasem jego brat, będąc pod wpływem alkoholu, postanowił wyrazić swoją frustrację poprzez dewastację poczekalni na stacji PKP w Szczecinie.
Informacje o dzikim zachowaniu mężczyzny na szczecińskim dworcu trafiły do policji. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce i stwierdzili, że zgłoszenie było prawdziwe. Napotkali tam nietrzeźwego 24-latka, który przyznał, że dokonał aktu wandalizmu, rzucając kamieniem w szybę budynku poczekalni. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić powodów swojego zachowania.
Na miejscu okazało się, że młodszy brat nie jest jedynym członkiem rodziny z problemami. Jego starszy brat, 36-latek, również był obecny podczas incydentu. Kiedy policjanci zdecydowali się na weryfikację jego tożsamości, odkryli, że jest on poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Mężczyzna miał niewykonaną karę ponad trzech miesięcy pozbawienia wolności.
Jak wyjaśnia nadkomisarz Anna Gembala ze szczecińskiej policji, starszy z braci został natychmiast przekazany do zakładu karnego, natomiast młodszy wkrótce stawi się przed sądem za zniszczenie mienia. Obydwaj bracia, którzy głównie rezydują w Holandii i odwiedzają Polskę tylko dwa razy do roku, będą musieli przełożyć swoje plany powrotu do domu.