Rozpoczęło się postępowanie sądowe przeciwko francuskiemu myśliwemu, oskarżonemu o nieumyślne ranienie Polaka na polowaniu
W Kołobrzegu nastąpiło otwarcie procesu karnego przeciwko Aurelienu L., myśliwemu z Francji. Oskarżenie wynika z wydarzenia, które miało miejsce w listopadzie 2022 roku. Podczas polowania w lesie niedaleko Charzyna doszło do tragicznego wypadku – Aurelien L. nieumyślnie postrzelił 49-letniego Krzysztofa G. Mimo że do 37-letniego oskarżonego poprawnie doręczono wezwanie do sądu, nie pojawił się on na rozprawie. Proces jednak mógł ruszyć, bo obecność oskarżonego nie była wymagana. Zamiast niego, w sądzie pojawił się jego reprezentant prawny.
Akt oskarżenia przedstawił szczegółowy przebieg zdarzeń. Krzysztof G., członek lokalnego koła łowieckiego i organizator komercyjnych polowań dla cudzoziemców, został poważnie ranny przez strzał oddany przez myśliwego. Strzał został oddany ze sznaucera w kierunku zwierzyny znajdującej się 60 metrów od myśliwego. W tym samym czasie, Krzysztof G. znajdował się 100 metrów od strzelca. Strzał trafił go w prawe podudzie, powodując poważne obrażenia.
Po zdarzeniu, ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala w Kołobrzegu, a następnie w Zdunowie. Na skutek ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przez trzy tygodnie był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Kontuzja była na tyle poważna, że konieczna była amputacja nogi. Krzysztof G., który przed incydentem pracował jako zawodowy kierowca, utracił zdolność do pracy.
Podczas pierwszej rozprawy, adwokat reprezentujący Aureliena L., Wiesław Breliński, przedstawił dwie notatki przygotowane przez oskarżonego. W jednym z nich Francuz przyznaje, że nie unika odpowiedzialności za swoje czyny, chociaż nie mógł osobiście uczestniczyć w rozprawie ze względu na obowiązki zawodowe. W drugim piśmie wyraził skruchę i przeprosił Krzysztofa G. za wyrządzone mu krzywdy.
Sąd wyznaczył datę kolejnej rozprawy na 20 września. Podczas tego posiedzenia mają być przesłuchani świadkowie incydentu, który wydarzył się podczas polowania.