Postępy w renowacji ruin augustiańskiego klasztoru na Wzgórzu Maryjnym
Ruiny klasztoru augustianów, usytuowane na Wzgórzu Maryjnym w Policach-Jasienicy, obecnie przechodzą gruntowną renowację. Pierwszy etap prac rekonstrukcyjnych jest już za nami i zakończył się sukcesem. Proboszcz parafii w Policach-Jasienicy, ksiądz kanonik Waldemar Szczurowski, wyjaśnia, że udało się kompletnie odbudować brakujące fragmenty zewnętrznej ściany kondygnacji podpiwniczenia na południowo-wschodniej stronie.
Na początek, teren zostal przeczyszczony z odpadów, karczowano dzikie drzewa i usuwano korzenie wrosłe w mury. Później przystąpiono do sprzątania: aż 150 metrów sześciennych gruzu i zniszczonych cegieł zostało wywiezionych. Wykonawca usunął najbardziej zniszczone elementy muru, który potem został dokładnie umyty gorącą wodą pod ciśnieniem. Obecnie trwa przemurowanie ścian i górnej partii murów.
Parafia Świętych Piotra i Pawła w Policach-Jasienicy otrzymała dotację na prace konserwatorskie w wysokości 1 020 396,32 zł. Środki finansowe zostały pozyskane przez gminę Police z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków realizowanego w ramach Polskiego Ładu.
Jednak kwestia przyszłego przeznaczenia tego miejsca pozostaje otwarta. Według burmistrza Polic, Krystiana Kowalewskiego, różne są pomysły: niektórzy proponują muzeum, ale on widzi tutaj codzienną opiekę, miejsce funkcjonalne i społecznie użyteczne, które będzie często odwiedzane przez mieszkańców. Jego plany obejmują odbudowę zabytku przy pomocy dodatkowych zewnętrznych funduszy.
Warto przypomnieć, że historia obiektu jest długa i bogata. Klasztor augustianów słynie nie tylko lokalnie. Co roku odbywa się tam misterium Męki Pańskiej, a do niedawna gmina organizowała cykliczny jarmark augustiański. Mnisi przybyli na Wzgórze Maryjne w XIII wieku i zbudowali tam pierwszy kościół. Ceglany klasztor o gotyckiej architekturze powstał prawdopodobnie w XIV wieku. Podczas reformacji budynek przejęły władze świeckie. Po II wojnie światowej, zaniedbany obiekt popadł w ruinę. W latach 60. XX wieku rozebrano wyższe kondygnacje, zachowując jedynie parterowe mury jako „trwałą ruinę”. Do dzisiaj przetrwały mury obwodowe skrzydła południowego i wschodniego do wysokości pierwszego piętra, a także piwnice.