Kontynuacja protestów rolniczych: planowane wizyty u posłów z zaangażowaniem maszyn rolniczych

Kontynuacja protestów rolniczych: planowane wizyty u posłów z zaangażowaniem maszyn rolniczych

Konflikt między rządem a rolnikami nie wydaje się mieć końca. Pomimo negocjacji, które miały miejsce w Jasionce w dniach 19 – 20 marca z udziałem ministrów rolnictwa oraz przedstawicieli rządu, sytuacja nadal jest napięta. Rolnicy nie ustają w swoich demonstracjach i zapowiadają nową formę protestu na 4 kwietnia – zamierzają odwiedzić posłów w ich biurach. Nie wykluczane jest, że dojeżdżać będą swoimi maszynami rolniczymi.

Podczas negocjacji w Jasionce, które prowadził Artur Balazs, z ramienia rządu byli obecni Czesław Siekierski, minister rolnictwa, oraz jego zastępca, Michał Kołodziejczak. Wśród rolników reprezentowane były takie organizacje jak AgroUnia, Oszukana Wieś, NSZZ RI „Solidarność”, Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych oraz Pomorska Izba Rolnicza. Rozmowy zakończyły się podpisaniem porozumienia, choć Andrzej Sobociński (Pomorska Izba Rolnicza) i Wiesław Gryn (Oszukana Wieś) nie zgodzili się na jego podpisanie, a następnie opuścili salę obrad.

Porozumienie składało się z pięciu punktów, które dotyczyły m.in. Zielonego Ładu, możliwości pomocy dla producentów zbóż i ograniczenia importu takich produktów jak zboża, kukurydza, rzepak, słonecznik, mąka, otręby, śruta i makuch z Ukrainy. Dodatkowo strona ukraińska wyraziła gotowość do minimalizacji tranzytu swoich produktów rolnych przez Polskę od kwietnia do czerwca. Potwierdzono również dążenie do utrzymania wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 roku.

Po obradach w Jasionce doszło do kolejnych rozmów między ministrów ds. rolnictwa Polski i Ukrainy oraz przedstawicieli stowarzyszeń rolniczych obu krajów (19 – 28 marca). Po Świętach Wielkanocnych, reprezentanci organizacji rolniczych spotkali się z kierownictwem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, jednak po zakończeniu spotkania ogłosili 48-godzinny strajk okupacyjny. Rolnicy zamierzają kontynuować go do momentu przyjazdu premiera Donalda Tuska. Zapowiedziano już przyjazd rolników z całego kraju w czwartek rano, którzy chcą okazać swoje wsparcie dla strajkujących.

Rolnicy z całej Polski, którzy nie mogą przyjechać do Warszawy, również organizują lokalne protesty. Edward Kosmal z „Solidarności” Rolników Indywidualnych zapowiada, że 4 kwietnia w Szczecinie odbędą się wizyty w biurach posłów. Polityczne przynależności posłów nie mają dla nich znaczenia – problem polskiej wsi dotyka każdego bez względu na barwy partyjne.

Planowane odwiedziny biur poselskich to zmiana formy protestu – rolnicy chcą, aby politycy odczuli jego skutki, a nie mieszkańcy miast i użytkownicy dróg krajowych, gdzie do tej pory odbywały się blokady. Protest ma trwać od godziny 10 do 14, a jeśli parlamentarzysta nie będzie obecny w swoim biurze podczas protestu, będzie miał dwa tygodnie na rozpoczęcie dialogu z rolnikami.

Jeżeli czwartkowe spotkania posłów z rolnikami nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, zaplanowane są 24-godzinne protesty pod biurami posłów na 16 kwietnia.