Niekończący się problem z nielegalnymi wysypiskami wokół pojemników na odzież używaną
Wygląda na to, że kwestia nieporządku wokół kontenerów na odzież używaną jest nieskończona. Ciągle docierają do nas nowe wiadomości od rozzłoszczonych mieszkańców Szczecina, którzy są zaniepokojeni stosami ubrań i innych przedmiotów, które powinny trafić do tych kontenerów, ale zamiast tego są rozrzucone dookoła. Tym razem mieszkańcy rejonu ulicy Smoczej zgłaszają swoje obawy. W tym miejscu kontenery znajdują się w parku, bezpośrednio obok placu zabaw i siłowni na świeżym powietrzu. To miejsce, które powinno służyć jako czysta i bezpieczna przestrzeń dla najmłodszych, stało się źródłem frustracji dla lokalnej społeczności.
Pani Maria, która codziennie przechodzi obok tych kontenerów z wnuczką, wyraziła swoją irytację: „To jest absurdalne, zamiast schludnego parku mamy tu śmietnik”. Ubrania i inne przedmioty są rozrzucone wszędzie. Zmuszeni jesteśmy omijać plac zabaw, aby dzieci nie natknęły się przypadkiem na górę starych ubrań.”
Lokalni mieszkańcy skarżą się, że problem istnieje już od dawna i nikt nie podjął skutecznych środków w celu jego rozwiązania. Pan Andrzej, który mieszka w pobliżu, dodał: „Słyszałem o jakiejś inspekcji, ale od dawna nic się nie zmieniło. Te pojemniki wymagają regularnego opróżniania i nadzoru, inaczej nie unikniemy takich scen”.
Mieszkańcy zauważają, że przekształcenie parku w punkt przyjmowania używanej odzieży miało na celu pomoc potrzebującym, ale teraz park przy ulicy Smoczej jest raczej symbolem zaniedbania niż solidarności i wsparcia.
W kwestii tego bałaganu interweniowała Straż Miejska Szczecina. Joanna Wojtach, rzeczniczka Straży Miejskiej poinformowała nas we wtorek (5 listopada), że: „Rozmawialiśmy z koordynatorem firmy, która zarządza tymi kontenerami, i obiecał nam, że miejsce to zostanie uporządkowane jutro”.
Jednak nie jest pewne, jak długo utrzyma się porządek. Niestety, zaśmiecanie obszarów wokół tego typu pojemników jest problemem powtarzającym się w wielu miejscach miasta. Przyczyną nie zawsze jest ich przepełnienie (chociaż w tym przypadku mieszkańcy wskazują na ten problem). Niektórzy ludzie próbują przeszukiwać te kontenery, a większość z tego, co wyjmują, zostawiają obok. W ten sposób powstaje małe wysypisko, które stale rośnie dzięki nowym odpadkom.