Plan przedłużenia ul. Cyfrowej wzbudza kontrowersje – mieszkańcy apelują o zielone rozwiązania

Marcin Chruślinski wyraża swoje obawy dotyczące planów wprowadzenia ruchu samochodowego do parku, miejsca zarezerwowanego dla odpoczynku od miejskiego gwaru. Z drugiej strony, Michał Przepiera, zastępca prezydenta miasta, podkreśla konieczność realizacji tej drogi.

Projekt przedłużenia ulicy Cyfrowej jest gotowy i posiada wszystkie niezbędne pozwolenia. Planowany 625-metrowy odcinek ma prowadzić przez park im. Jacka Karpińskiego. Inwestycja miała zostać przeprowadzona kilka lat temu i była uwzględniona w budżecie miasta, ale z powodu braku funduszy, projekt został zawieszony.

Kwestia wróciła na wokandę za sprawą grupy mieszkańców sprzeciwiających się planom oraz zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Bolinko-Niemierzyńska 4”. Przedłużenie, które obejmuje dwa pasy ruchu, chodnik i ścieżkę rowerową, ma ułatwić dostęp do Technoparku Pomerania z ulicy Krasińskiego. Obecnie, jedynym możliwym dojazdem jest ulica Niemierzyńska, która nie jest przeciążona ruchem, jednak problemem jest brak miejsc parkingowych.

Grażyna, jedna z mieszkanek okolicy, podzieliła się swoim zaskoczeniem podczas wizji lokalnej projektowanego przedłużenia ulicy Cyfrowej. Zauważyła, że liczba zaparkowanych samochodów sugeruje chęć kierowców dojechać jak najbliżej drzwi. Wraz z innymi mieszkańcami, wzięła udział w spotkaniu Komisji Budownictwa i Architektury, które zostało zorganizowane przez przewodniczącego Andrzeja Radziwinowicza.

Marcin Chruśliński apeluje o przekształcenie planowanego przedłużenia ulicy Cyfrowej w ścieżkę pieszo-rowerową zamiast dwupasmowej drogi. Dodatkowo proponuje utworzenie parku linearnego wzdłuż torów kolejowych. Przytacza argumenty na rzecz takich rozwiązań, mówiąc o znaczeniu terenów zieleni dla wentylacji i chłodzenia miasta oraz jako ekologicznego korytarza dla zwierząt.

Mieszkańcy od lat również proszą o budowę kładki nad torami kolejowymi, łączącej ulice Chopina i Cyfrową. W 2022 roku Andrzej Radziwinowicz, ówczesny radny osiedlowy, wystosował petycję, w której apelował o rozpoczęcie rozmów miasta z PKP PLK na ten temat. Dzisiaj, jako radny miejski, podkreśla, że prawie 400 mieszkańców podpisało się pod jego petycją, co pokazuje jak palący jest ten problem.

Marcin Chruśliński dodaje, że to przejście jest często używane i jeśli uruchomiona zostanie Szczecińska Kolej Metropolitalna, może stać się niebezpieczne. Obecnie to jest najkrótsza trasa, a obejście naokoło, zgodnie z układem ulic, wydłuża drogę o dodatkowe 15 minut.